South African Culture.

•22 sierpnia, 2010 • 2 Komentarze

Wybyłem daleko, na krótko, bo tylko tydzień.
Południowa Afryka, a dokładnie Johannesburg to miasto kontrastów: BMW mieszają się ze starymi Pickup’ami, prowizoryczne szałasy z blachy falistej sąsiadują z niezwykle bogatymi domami. Na ulicach nie czuć mundialu, zabawy, a strach przed człowiekiem po drugiej stronie ulicy. Brak chodników (bo po Johannesburgu się nie chodzi piechotą), 3 metrowe, podpięte pod prąd mury bronią wystraszonych białych przed biednymi czarnymi.
Ostatni kraj do którego miałbym przyjechać na wakacje.
Na szczęście, ja tylko w celach służbowych.

Szwecja 2010.

•22 sierpnia, 2010 • Dodaj komentarz

Podróży kolejny cel:
Szwecja
Może to nie fotograficzne El Dorado, ale wypoczynek pierwsza klasa.

Paris 2010.

•21 czerwca, 2010 • 2 Komentarze

Odwiedziłem miasto Cartier-Bressona.
Paryż poraził mnie równie mocno, jak moja ulubiona scena z „Paris, je t’aime”

Zapraszam

Kluczbork

•8 Maj, 2010 • 1 komentarz

Kluczbork 2010.
Yashica Mat 124G / Porta 160 NC

Wszyscy moi kochani przyjaciele: Oddajcie mi do cholery moje aparaty! 😉
Tak, mówie do Ciebie: Pietryga, Pawliszko!

10 godzin na Goleszan.

•2 kwietnia, 2010 • Dodaj komentarz

Jak wiecie, znalazłem pracę, dość ciekawą z jeszcze ciekawszymi ludźmi. Niestety wypełnia skrupulatnie cały mój grafik, więc ciężko znaleźć chwili na zdjęcia. Udało mi się za to cyknąć kilka fotek w biurze.
Od góry: Roy, Dawid i Adam

[ Yashica Mat / Kodak BW400 / C-41 ]

Alive

•22 lutego, 2010 • 2 Komentarze

O mnie się nie martwcie, mam się dobrze. Zdjęć nie robię, bo zimno, praca, szybko robi się ciemno i i i i
i i i i i
i i i i
i i i
i i
i
BONKERS!

***

•28 grudnia, 2009 • 2 Komentarze

Kilka pstryków Yashicą.

Jadzia.

•25 listopada, 2009 • 1 komentarz

Dostałem niezwykły prezent od mojej kochanej dziewczyny. Trafiła w sam środek mojego serca. Dostałem … aparat.
Piękną Yashice Mat-124G. W stanie idealnym. Nie wiem jak ona go zdobyła, ale jeszcze nikt nie sprawił mi tyle radości.
No to wziełem tą Yashice i porobiłem kilka fotek.

















Year of the Rooster

•17 listopada, 2009 • Dodaj komentarz

Zanim zacznę pracę, wrzucę kilka wypocin ze zmęczonego Rossmanna 200.
Już mi się tak ten film nie podoba jak kiedyś 🙂

Zmęczony bo siedział z aparacie z miesiąc dobry. Całkowicie odechciało mi się oglądać świat w małym formacie, przynajmniej narazie. Niebawem atak średniego formatu mocno scrossowanego 🙂
Dziś – trochę koloru.

Fajrant

•21 października, 2009 • 1 komentarz

Wybaczcie, pracuje w dziwacznych godzinach, takich dla których nie chce się robić zdjęć.

Coś z Holgi
Untitled-11-2